W Conqueror’s Blade: Knightfall pojawiają się trzy nowe jednostki sezonowe, inspirowane rycerzami zakonów z epoki krucjat.
Najszybciej w grze pojawią się dienerzy. Podczas prac projektowych twórcy czerpali z tradycji zakonów i zgromadzeń zakonnych tak zwanych rycerzy szpitalników, których członkowie stawiali sobie za cel niesienie pomocy chorym i rannym na polach bitew. Ich dziedzictwo po dziś dzień rozwija się dzięki organizacjom takim jak St. John’s Ambulance nadal istniejących joannitów.
Rozmawialiśmy z głównym projektantem ds. walki i balansu w Booming Tech o różnych zagadnieniach dotyczących jednostek sezonu Knightfall, począwszy od historycznego pierwowzoru po taktykę ich wykorzystania na polach bitew. Pierwszą jednostką „na tapecie” są właśnie dienerzy (jednostka 3-gwiazdkowa)!
Pytanie: Dienerów można nazwać „sanitariuszami pola walki”. Skąd pomysł dodania do gry nowej jednostki o tak specyficznych umiejętnościach?
Odpowiedź: Brakowało jednostki, która wspierałaby pozycje z pewnej odległości. Inne jednostki, które umożliwiają przywracanie zdrowia sojuszników, czyli dudziarze i alchemiczki, są w stanie nieść pomoc tylko na ograniczonym obszarze.
Pytanie: Rzeczywiście leczenie na duże odległości jest unikalną cechą tej jednostki. Jak można ich skutecznie wykorzystać w bitwie?
Odpowiedź: Wymaga to dowódcy z wizją, który planuje zapewnienie skutecznego wsparcia sojuszniczym oddziałom, zanim znajdą się one na straconej pozycji.
Pytanie: Szpitalników można nazwać twórcami pierwszych szpitali epoki wypraw krzyżowych, w pewnym sensie odpowiednikami współczesnych lekarzy. Ale po powstaniu zbrojnego ramienia zakonu, stali się oni siłą o jednym z największych potencjałów bojowych na sporym obszarze. Czy to właśnie Zakon Szpitalników Świętego Jana był inspiracją dla tej jednostki?
Odpowiedź: Tak. Rycerze zwani potocznie szpitalnikami (łac. Supremus Militaris Ordo Hospitalarius Sancti Ioannis Hierosolymitani Rhodiensis et Melitensis) działali aktywnie przez wiele wieków od średniowiecza, a ich ideały oraz przekonania są przekazywane kolejnym pokoleniom i po dziś dzień wpływają na przedsięwzięcia filantropijne na całym świecie. Wzbudzili mój najwyższy podziw i często wyobrażam sobie rycerzy tego zakonu w walce.
Pytanie: Czy są jednostki, na które dienerzy działają szczególnie dobrze lub wyjątkowo słabo?
Odpowiedź: Ich umiejętności są tak specyficzne, że nie można mówić o mocnych i słabych stronach w powiązaniu z konkretnymi jednostkami. Zaletą dienerów jest umiejętność niesienia pomocy sojusznikom i słabo sprawdzają się oni w bezpośrednim starciu z wrogiem, ale zawsze starają się pomagać rannym i osłabionym.
Pytanie: Czy w określonej fazie walki, na przykład w czasie szturmu na ostatni punkt obrony wroga, dienerzy powinni być wykorzystywani jako jednostka typowych łuczników do zadawania obrażeń, czy raczej do leczenia sojuszników?
Odpowiedź: Zdecydowanie do leczenia. Ich motto zawsze brzmiało: „Służyć i chronić”.
Już niedługo kolejne artykuły z serii „Za kulisami”, poświęcone jednostkom konnicy rycerzy-zakonników i braci miecza!