Warunki pogodowe dopasowały się do klimatu łupieskich wypraw wikingów w sezonie Conqueror’s Blade: Helheim. Zmodyfikowane mapy wyróżniają się większą zmiennością pogody. Bitwy można teraz rozgrywać w strugach deszczu, przy akompaniamencie grzmotów i błyskawic. Rozmawialiśmy z Antonem Mamihonowem, dyrektorem kreatywnym w Booming Tech o problemach i doświadczeniach towarzyszących wprowadzeniu burzowych warunków atmosferycznych na ulubionych mapach ze świata Conqueror’s Blade.

Skąd wziął się pomysł na modyfikację istniejących map i wprowadzenie dodatkowych zmiennych pogodowych?

W dużym uogólnieniu chodziło o stworzenie realiów pasujących do klimatu sezonu czasu wikingów, no wiesz... dużej ilości wody, morza, łodzi, deszczu i grzmotów... Na atmosferę bitew wpływa przecież nie tylko muzyka, ale i dźwięki towarzyszące zmiennej pogodzie. Dodając nową ścieżkę dźwiękową, która została opracowana specjalnie dla mapy Broch Eastray oraz zremiksowaną wersję utworu Alfadhirhaiti (Heilung), mieliśmy nadzieję na poprawienie wrażeń graczy w związku z większą immersją.

Jaką wartość dla ogólnych wrażeń z gry mają zmienne warunki pogodowe?

Jeśli chodzi o decyzje wpływające na grywalność, wprowadziliśmy jednostki kontrolowane przez sztuczną inteligencję, które mogą wspierać albo jedną, albo drugą stronę w bitwie. W porównaniu z wcześniejszymi wersjami map, zmiany te mają istotny wpływ na tempo rozgrywki, a przez to także na wrażenia z gry. Pogoda wpływa na skuteczność strzelców, burze ograniczają pole widzenia jednostek i obrażenia od ognia.

Czy jakieś kwestie sprawiały większe problemy podczas wprowadzania zmian do map?

W rzeczy samej... Pojawił się kłopot z kolorami używanymi do oznaczania graczy przeciwnych drużyn. Na początku planowaliśmy stworzenie ciemniejszych map o ograniczonej widoczności, sprzyjających raczej powstawaniu chaosu na polu bitwy, smaganym ulewnymi deszczami i rozświetlanym błyskawicami. Wikingowie mieli wykorzystywać trudne warunki pogodowe, aby niepostrzeżenie zbliżyć się do atakowanych miast. Jednak podczas testów okazało się, że chociaż takie warunki sprawiają, że mapy naprawdę zyskują na atmosferze starcia, pojawia się problem z odróżnianiem sojuszników od wrogów. W przypadku gry online o dużym stopniu rywalizacji, identyfikacja przynależności jednostek ma kluczowe znaczenie. W efekcie wnioski testerów zmusiły nas do wprowadzenia zmian projektowych i jaśniejszej grafiki oraz zrezygnowania z tak zaawansowanych zmian w zakresie kontrastu.

Wikingowie naprawdę najechali Wyspy Brytyjskie i Francję. Po zakończeniu wcześniejszych sezonów tj. Highlanders i Paragons otrzymaliśmy od graczy i twórców treści sporo uwag i komentarzy, wśród których przewijało się stwierdzenie, że nie mieli zbyt często okazji grać na wspomnianych nowych mapach. W tak zwanym międzyczasie wprowadziliśmy na nich pewne poprawki, które miały zbalansować grę. Ponadto stwierdziliśmy, że świetnie pasują one do naszych celów: stanowiły dobre tło dla koncepcji wypraw łupieskich wikingów, daliśmy graczom możliwość częstszej gry na nowszych mapach, uzupełnionych o nową muzykę i elementy zapewniające fajną immersję, dodaliśmy funkcje SI i wprowadziliśmy modyfikacje poprawiające równowagę starcia.

Zapoznaj się z artykułami poświęconymi spojrzeniu na Conqueror’s Blade: Helheim „od kulis”, a zwłaszcza specyficznych kwestii dotyczących sequela. Już wkrótce odkryjemy inne sekrety i opowiemy o kolejnych ciekawostkach!