Dudziarze byli pierwszą jednostką sezonową wprowadzoną w Season X: Highlanders — jednostką nietypową, której głównym celem było wspieranie sojuszników, dzięki dźwiękom specyficznych „narzędzi wojny”.

Rozmawiamy z Antonem Mamihonowem, dyrektorem kreatywnymBooming Tech, który odpowiada za powstanie inspirowanej szkocką kulturą jednostki dudziarzy, pierwszej tego rodzaju w świecie Conqueror’s Blade.

Dudziarze są jedyni w swoim rodzaju, bo to właściwe... zespół muzyczny! Jak to się stało, że zdecydowaliście się na wprowadzenie właśnie takiej jednostki do gry?

Dudy to jeden z najbardziej charakterystycznych symboli szkockiej kultury. Wiemy z przekazów historycznych, że pojawiały się na polach bitew, aby motywować wojowników i dbać o ich morale. To była świetna okazja, żeby wprowadzić nowy typ jednostki — mieliśmy pełne wsparcie faktograficzne.

Jednostki 3-gwiazdkowe bardzo ciężko zaprojektować. Nie powinny być zbyt silne, żeby radzić sobie bez problemów z jednostkami 4- i 5-gwiazdkowymi, ale jeśli chodzi o daleko idącą specjalizację, to już zupełnie inna sprawa. A dudziarze świetnie sprawdzają się jako jednostka wsparcia.

Co takiego jest w Szkocji (i szkockich dudach), że zainspirowało was do stworzenia pierwszego zespołu, który walczy, no cóż, przy pomocy muzyki?

Wszyscy tu jesteśmy wielkimi fanami kultur starożytnych i średniowiecznej muzyki. Zwłaszcza folklor szkocki i, bardziej ogólnie, celtycki jest naprawdę interesujący, o bogatej głębi. Chodzi w dużej części o atmosferę — dźwięki dud, odgłos fal oceanu rozbijających się na skałach, góry pokryte zielonym dywanem mchów, męstwo i duch szkockich wojowników. No i oczywiście historię, gdy dudy naprawdę miały wpływ na efekt ważnych bitew.

W dudziarzach implementowano po raz pierwszy mechanikę zwiększającą parametry ofensywne i defensywne jednostek sojuszniczych — w jaki sposób podeszliście do kwestii balansu sprawiając, aby uzyskać jednostkę „niezbędną” na polach bitew CB?

Bardzo duże znaczenie miało wyważenie kosztu dowodzenia i wpływu jednostki na to, co się dzieje na polu walki. Wsparcie zapewniane pięciu, czy sześciu innym jednostkom w pobliżu dużą korzyść w perspektywie kosztu na poziomie 120 pkt. dowodzenia. Dzięki temu łatwiej podjąć decyzję o dołączeniu dudziarzy do grup wybieranych przed bitwą. Obecnie zdarza się, że w bitwie widzimy jedną czy dwie jednostki dudziarzy — i to nawet w czasie wojen terytorialnych! To spory sukces jak na jednostkę niskiego poziomu.

Jakie cele stawialiście sobie tworząc jednostkę wsparcia, która nie bierze udziału w walkach na pierwszej linii?

Chodziło o opracowanie nowej mechaniki w sezonie X i przygotowania do kolejnych sezonów. Nie myśleliśmy jak dotąd wystarczająco często o jednostkach wsparcia, a mamy nadzieję, że graczom spodoba się myśl o udzielaniu pomocy sojusznikom (dysponującym bardziej rozwiniętymi jednostkami wyższych poziomów).

Gdyby miała powstać nowa jednostka tego typu, jaki instrument byście wybrali? Bębny dla doboszy? Może trąbki sygnałowe?

Jesteśmy ciekawi opinii graczy na ten temat — to znaczy chcielibyśmy wiedzieć, czy widzą miejsce dla innej jednostki korzystającej z tej mechaniki i ewentualnie jakiego typu. Mam nadzieję, że w komentarzach pojawi się wiele inspirujących uwag!

Poznaj inne jednostki, które pojawiły się w Season X: Highlanders — nieustraszonych wojowników claymore i lojalnych myśliwych. Jeśli chcesz poznać więcej historii zza kulis pracy deweloperów, zapoznaj się z tekstem o tworzeniu skórek broni na potrzeby sezonu X.