Azureus pełni w projekcie Conqueror’s Blade rolę starszego CM-a. Ściśle współpracuje z innymi menedżerami społeczności, żeby zapewnić graczom jak najlepsze wrażenia z gry.

Udało się nam zaprosić go na krótką rozmowę. Dowiedzieliśmy się o istnieniu sekretnego języka Conqueror's Blade i powspominaliśmy z odrobiną nostalgii Super Mario Bros.

Pracujesz w MY.GAMES już od ponad roku. Dlaczego w ogóle wybrałeś zespół menedżerów społeczności?

Zawsze chciałem pracować w dziale zajmującym się komunikacją, ale od dziecka byłem człowiekiem nieśmiałym. Dlatego przekaz płynący online za pośrednictwem komputera wydał mi się idealną opcją. Już jako nastolatek czerpałem mnóstwo satysfakcji z aktywności w społecznościach tworzonych przez graczy. W tym obszarze chciałem się rozwijać zawodowo.

Jaki element społeczności Conqueror’s Blade podoba ci się najbardziej?

Nasza społeczność jest pełna pasji i zawsze gotowa dzielić się wiedzą oraz zarażać entuzjazmem. Doświadczyłem tego zwłaszcza podczas streamów, kiedy dopiero dołączyłem do zespołu i jeszcze niewiele wiedziałem o grze; ludzie pomagali mi, jak mogli, dając wiele wskazówek. Naprawdę to doceniam. Wyrazy uznania dla naszej społeczności Twitcha!

Opowiedz nam o swoich najprzyjemniejszych i najzabawniejszych chwilach w roli menedżera społeczności.

Zawsze najbardziej lubiłem streamy z zespołem. Możliwość bezpośredniej interakcji z graczami naprawdę daje mnóstwo radochy. Uwielbiam też poczucie dzielenia wspólnego świata, które objawiało się w specyficznym języku oraz żartach CM-ów i członków społeczności.

Cofnijmy się w czasie do twojej pierwszej gry komputerowej. Co to było? Ile miałeś wtedy lat?

Nie jestem pewien, ale myślę, że pierwszą grą było Super Mario Bros na konsoli Nintendo moich kuzynów. Miałem może z pięć, czy sześć lat. Konsola stała się wtedy głównym powodem moich regularnych wizyt w domu krewnych (tylko im tego nie mówcie!). Pamiętam też, że wcześniej (to znaczy w wieku czterech, pięciu lat) spędzałem długie godziny wpatrzony w ekran komputera domowego, gdy siostry grały w Pitfall!, Lode Runnera, DOOM-a i tak dalej.

Czy masz jeszcze jakieś inne zainteresowania oprócz gier?

Mam różne hobby, ale te pojawiają się i znikają, bo potrafię szybko się znudzić. Zacząłem na przykład jakiś czas temu tworzyć powieść fantasy. Wracam jednak do niej od czasu do czasu. Stwierdzam wtedy zwykle, że nie podoba mi się styl tego, co powstało kilka miesięcy wcześniej. Dodatkowo udzielam się też aktywnie w kółku teatralnym. Z tego zajęcia akurat nie mogę łatwo zrezygnować, bo moi koledzy na mnie liczą!

Opisz jednostkę marzeń Conqueror’s Blade, którą mógłbyś stworzyć od zera. Jak byś ją nazwał, jakiej broni by używała i jakie byłyby jej najważniejsze cechy?

Chciałbym zobaczyć w grze samurajów w ciężkich zbrojach, które wyglądają tak, jak dostępny już ubiór Nieśmiertelnego. Nazwałbym ich Nieśmiertelnymi samurajami... albo nieumarłymi, nie wiem, musiałoby to być coś, co sugerowałoby, że śmierć nie ma nad nimi władzy! Oczywiście taka jednostka byłaby uzbrojona w długie no-dachi (to akurat moja ulubiona broń bohatera). Jeśli chodzi o cechy i wyjątkowe umiejętności, wyobrażam sobie coś w rodzaju spektakularnej efektywności, powiedzmy cecha „Ostatni samuraj - wraz ze zmniejszaniem się liczebności jednostki zwiększają się zadawane obrażenia”.

Wyobraź sobie, że jutro budzisz się w świecie Conqueror’s Blade. Pierwsza myśl?

Przede wszystkim postarałbym się znaleźć jakąś dobrą broń i ekwipunek, bo to jest świat pełen niebezpieczeństw! Ponieważ samotny wojownik jest w nim właściwie chodzącym trupem, pewnie spróbowałbym znaleźć dobrego wierzchowca (najpewniej byłaby to zebra, ale nie byłbym zbyt wybredny).

Do Azureusa możesz zagadać na Discordzie. Na kanale Twitcha da się też podejrzeć, jak cały nasz zespół radzi sobie w Conqueror’s Blade.